ograniczenie wiekowe - 12 lat Miejsca - Na boczny tor
– Stają się powoli zabytkami. Pracowite ciuchcie służyły i służą jeszcze najlepiej jak umieją. Ale lata świetności mają już za sobą. Po wielu liniach wąskotorowych, na których niegdyś tętniło życie, została tylko ludzka pamięć. A dla niektórych już nawet tam nie ma miejsca. Te, które jeszcze zostały, są żywą historią ostatniego stulecia. Wywołują nostalgię za parą. Uczucie żalu, że coś, co tak romantyczne, prędzej czy później musi odejść. Muzeum Kolei Wąskotorowej we wsi Wenecja i stacja węzłowa w Opalenicy (Wielkopolska). Skansen został otwarty w 1972 roku. Wśród eksponatów znajdują się wagony, lokomotywy i jedenaście parowozów. Początek dziejów wąskotorówek w Wielkopolsce przypadł na lata 80. XIX wieku. Stacja w Opalenicy ma już przeszło sto lat, funkcjonuje od 1886 roku. W ostatnich latach ciuchcie zastąpiły lokomotywy spalinowe. Dla efektywniejszego wykorzystana trakcji wąskotorowej zmieniono system przewozów masy towarowej: z wagoników na transportery. Platforma przewozi wagon normalnotorowy po linii wąskotorowej bez konieczności przeładunku towarów. – To jedyny ratunek dla istnienia tej kolei - mówi pracownik. – Przewóz pasażerów nie zapewnia nam egzystencji, chociaż też jest ważny. Dublowanie kursów taboru wąskotorowego i autobusów PKS przy zbliżonych obecnie prędkościach pojazdów, to niepotrzebna konkurencja. – Kolejką może wolniej, ale taniej, wygodniej z bagażami i pewniej – mówią pasażerowie. W Wielkopolsce, ze względów ekonomicznych, sukcesywnie zmniejsza się ilość linii wąskotorowych. Planuje się m.in. likwidację odcinka Środa Wielkopolska Zaniemyśl. – Żal byłoby, gdyby się to wszystko rozpłynęło – mówi pracownik lokomotywowni. – Szkoda tego taboru, żeby poszedł na złom. To są udane lokomotywy. Ze trzydzieści, czterdzieści lat mogłyby jeszcze pojeździć. – Kolej nasza jest niesamowicie popularna. Z roku na rok przewozimy coraz więcej osób. Opłaca się utrzymywanie wąskotorówek ze względu na popularyzację szlaku piastowskiego wśród turystów z kraju i zagranicy – mówi pracownica kolei.