Przemysł i gospodarka - Zapałki

Braki w zaopatrzeniu kiosków "Ruchu" w zapałki. Dyrektor zakładu mówi, że część produkcji została wyeksportowana. Poza tym - jego zdaniem - ludzie wykupują duże ilości zapałek na zapas. Przedsiębiorstwo Hurtu Spożywczego Oddział Wojewódzki w Bielsku - Białej. - Popyt na zapałki jest w dalszym ciągu bardzo duży - mówi przedstawiciel firmy. Linia produkcyjna. - Problem braku zapałek jest przejściowy - twierdzi dyrektor. - Nie będą już eksportowane, ze względu na nieatrakcyjność tekturowych opakowań. Hurtownia. - Około czterysta tysięcy pudełek zapałek, to bardzo mało - mówi pracownik. - Ludność wiejska narzeka. Przemysł zapałczany jest centralnie sterowany. My jako hurtownia nie mamy wpływu na zwiększenie zaopatrzenia - dodaje. Kolejka przed kioskiem. Informacja na szybie: "Papierosów i zapałek brak".