Literatura i prasa - Młyn nad Lutynią

Wieś Wilkowyja w Wielkopolsce jako kanwa opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza Młyn nad Lutynią. Pisarz przybył w okolice Jarocina w maju 1945 roku na zaproszenie swojego przyjaciela Władysława Kuświka. Szofer pragnął odwiedzić rodziców wysiedlonych w czasie wojny do Wilkowyi nad rzeką Lutynią. Iwaszkiewicz był we wsi trzy dni. W tym czasie mieszkańcy świętowali wyzwolenie oraz Zielone Świątki. Pisarz bawił się na wiejskiej potańcówce i słuchał wspomnień z czasów wojny. Wyjechał urzeczony okolicą, a atmosferę miejsca uwiecznił w Młynie nad Lutynią. Wspominają świadkowie wydarzeń.